niedziela, 4 listopada 2012

Powracam z Celia Nude

Co za tydzień..... Ja nie wiem co się ostatnio dzieje... jak się zwali to wszytsko... zmieniam miejsce pracy i będę musiała dojezdzać od jutra do Wieliczki... masakra... oczywiscie jeszcze się swięta w to wpłotły... problemy życiowe... generalnie czasem mysle czy nie załozyć bloga o swoim życiu bo to jest czasem nie do wiary ;p

Nabyłam dziś nowy tatuaż - wygrana w konkursie u Dominika. Polecam ma gość talent :) zrobił mi już drugi ale myślę, że już na tym zakończę. Dobra koniec prywaty przejdźmy do konkretów.


Nie lubię błyszczyków i szminek,a raczej nie lubiłam aż do teraz. Pisałam wam już wcześniej, że kupiłam szminke Celii Nude.



Zaczynając od początku. Zamknięta jest w pięknym, delikatnym, złotym opakowaniu:) ehh.. lubię estetyczne rzeczy. W środku znajduje się napis Celia.


Bardzo podoba mi się wygląd. 

To teraz jeśli chodzi o produkt. Wybrałam numer 606. Jest delikatny i ładnie podkreśla naturalny kolor ust. Celia jest połączeniem błyszczyka i szminki. Po otwarciu poznajemy zapach- winogronowy. Cudo po prostu. Wygoda z jaką nakładamy szminkę i efekt błyszczyka jest świetny. Nie lepi się - uwielbiam ją za to. Nienawidzę kiedy mam coś na ustach i wsyztsko przykleja mi się do nich. Jesli chodzi o trwałość to różnie bywa. Uważam, że jest wporządku. Palę elektronicznego papierosa więc czasem zostaje co nieco na ustniku, ale kompletnie mi to nie przeszkadza. 

Kolejnym ogromnym plusem jest to, że nie wysusza ust ani nie podkreśla suchych skórek :) Usta dzięki niej nabierają ponętnego blasku i wydają się nieco większe. Nie wiem czy uda mi się uchwycić efekt zdjęciem, ale po prostu ją uwielbiam. 

Jest dość miękka przez co niezbyt wydajna- ale i tak ją kocham :) Trzymam ją w torebce w małej kosmetyczce więc specjalnie nie ma ciepło dzięki temu właśnie utrzymuję się w dobrej kondycji. Nie polecam trzymać w kieszeni.

Zdecydowanym minusem napewno jest jej dostępność- cięzko ją znaleźć.

Ma tak delikatny kolor, że pasuje osobom takim jak ja- nie lubię mocno podkreślonych ust. Wolę podkreślać oczy, więc jest idealna na codzien.


Cena pomiedzy 8 a 10 zł.

Kupię ją napewno jeszcze raz- zauroczyła mnie:)





12 komentarzy:

  1. narazie pokażę zdjęcie ust bo mi się zapomniało;p a tatoo jak zdejme folię

    OdpowiedzUsuń
  2. gdzie ją nabyłaś?bo chyba nie widzę,bądź ślepa jestem;D zapraszam również do siebie;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam te pomadki, ja mam 602 ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ma ona jakieś połyskujące drobinki?

    OdpowiedzUsuń
  5. kurcze sama muszę w końcu dorwać jakąś celię dla siebie :)
    skończysz na drugim? a podobno tatuaże uzależniają... ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie je obejrzałam! i jestem niezmiernie ciekawa jak długo dasz radę bez kolejnego ;D

      Usuń
  6. Szukałam dziś tej szminki i na szukaniu się skończyło. Nigdzie jej nie ma :( A wygląda bardzo kusząco :)

    OdpowiedzUsuń
  7. masz wspaniałego bloga! będzie mi miło jeśli spodoba Ci się mój i go zaobserwujesz ;))

    OdpowiedzUsuń
  8. poluję na nią już od jakiegoś czasu i odwiedzam wszelkie drogerie jakie mam po drodze i nic :(

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...