niedziela, 30 czerwca 2013

Masakryczna maseczka

Jak już wiecie tydzień temu byłam u naszej blogowej koleżanki na weselu. Jak zwykle od rana przygotowania, wszystko w pośpiechu. Jak to ja wszystko na ostatnią chwilę... :) Pomyślałam więc sobie nałożę sobie maseczkę na twarz- zawsze to się trochę lepiej wygląda;p I to była pierwsza przygoda minionej soboty. A oto sprawca:


Noni Care nawilżająca maseczka do twarzy

Nałożyłam maseczkę na twarz i wzięłam się za inną robotę;p Pomyślałam po 10 minutach, zmyję bo nie mam  za wiele czasu a otóż efekt działania tej fantastycznej maseczki;p



Zaznaczam iż zdjęcie jest zrobione już po nałożeniu maski łagodzącej :)

Modliłam się tylko aby to coś zeszło z mojej twarzy bo za parę godzin miałam już być na weselu. Na szczęście po 40 minutach przeszło.

Nie polecam więc stosować jej w ciągu dnia po raz pierwszy jeśli mamy zamiar gdzieś jeszcze się pokazać;p

Skład maski:

Próbowałyście jej ? Macie podobne doświadczenia z inną maską?

Dla pocieszenia okazało się po 30 minutach okazało się, że mój mężczyzna ma pofarbowane obydwie koszule, które miał mieć na wesele;p A moja sukienka okazała się tego dnia jakaś przyciasnawa;p Dół opadał a dól podchodził do góry;p

Ale impreza była warta poświęceń;p


sobota, 29 czerwca 2013

Dwufazówka od Floslek'u

Dwufazowy płyn do demakijażu oczy Floslek




Demakijaż oczu jest dla większości z nas codzienną czynnością.

Według mnie dobry płyn do demakijażu powinien mieć dwie najważniejsze cechy:
dobrze zmywać makijaż
nie podrażniać oczu

Ten produkt spełnia tylko jedną cechę - dobrze zmywa.


Płyn zawarty jest w poręcznej buteleczce o pojemności 135 ml. Design nie jest zachwycający, ale nie jest tez zły. Przekręcana zatyczka z dziubkiem pozwala na dobre odmierzenie produktu na wacik, a jednocześnie mamy pewność, że nie zgubimy nakrętki - a niestety zdarza mi się to czasami ;p

Producent deklaruję zawartość świetlika lekarskiego i pantenolu- oba składniki powinny działać łagodząco na nasze oczy. Płyn jednak przy zmywaniu zaczyna piec. Nie mam bardzo wrażliwych oczu, dlatego dla osób o wrażliwszych oczach nie będzie się nadawał.
Przed użyciem należy dobrze wstrząsnąć buteleczką, aby fazy się połączyły. Idealna sprawa do kosmetyków oporniejszych na zmywanie lub wodoodpornych.


Mnie nie przekonał. Dla mnie komfort podczas zmywania oczu jest bardzo istotną sprawą.
Dlatego niestety ja go nie polecam.


Które płyny dwufazowe do zmywania makijażu wg Was są godne polecenia?

piątek, 28 czerwca 2013

Witalizujący szampon do włosów Love me green

Jaki powinien być Wasz idealny szampon? Zapewne taki, który dostosowany jest do waszych włosów.
Ja również biorę pod uwagę to, że często myję włosy, co dwa dni czasem codziennie.

Dziś zaprezentuję Wam szampon, który bardzo przypadł mi do gustu.

Organic Witalising Szampoo Love me Green





Szampon zamknięty w wygodnej, prostej butelce o pojemności 200 ml. Jak już pisałam przy okazji pianki do mycia warzy, podoba mi się design naklejki. Są one również trwałe i odporne na wodę.
Szampon pięknie pachnie. Ma tą samą nutę owocową co pianka do twarzy. Owocowo kwiatowy- po prostu cudowny.

Jakiś czas temu dręczyła mnie przesuszona skóra głowy. Udało mi się ją załagodzić w pracy dzięki myciu szamponem Kerastase dermo calm( polecam warte swojej ceny). Podchodziłam, więc sceptycznie do tego szamponu, zwracając baczną uwagę, czy mój problem nie powróci.

Szampon jest bardzo łagodny. Włosy nie są po nim sztywne, ani wysuszone. Niestety moje włosy wymagają odżywki zawsze. Końcówki mimo częstego obcinania włosów niesamowicie się plączą.

Nie jest zbyt gęsty, nie jest też rzadki. Bardzo dobrze się rozprowadza. Już podczas pierwszego mycia dobrze się pieni. Jest wydajny. Bardzo się bałam ze nieduża pojemność sprawi, że szampon bardzo szybko się skończy- myliłam się:)

Moje włosy dosyć przetłuszczają się przy nasadzie. Jednak u mnie sprawdził się bardzo dobrze. Producent deklaruję, że nadaje się do każdego rodzaju włosów.
Skład:


Uwielbiam go :)

Pojemność 200 ml
Cena: 49,90 .

środa, 26 czerwca 2013

Wyniki Rozdania

Eh.... co za weekend.

Jak wiecie zapewne nasza Nika z bloga Kosmetyczne szaleństwo w tą sobotę oficjalnie została zoną swojego męża;p
Miałam przyjemność być na tym ślubie, ale nie było lekko;p

Nie obyło się bez przygód ale jestem ;p


Dziś udało mi się w końcu ogarnąć i przychodzę do Was z wynikami rozdania:

Rozdanie wygrywa:



Gratuluję :)

Muszę się ogarnąć bo tyle recenzji mam dla Was przygotowanych.. ale tak to jest jak się pracuje na dwie roboty...

wtorek, 18 czerwca 2013

Bardzo dobry micel

Oto kolejny micel jaki miałam okazję przetestować i nie zawiodłam się.

Bioderma Sensibio H20 

Płyn micelarny z serii do skóry wrażliwej



Wg producenta:
Innowacja firmy Bioderma. Delikatnie oczyszcza i skutecznie usuwa makijaż ze skóry twarzy i okolic oczu, dzięki micelom, które pochłaniają brud i makijaż do swojego wnętrza. Aktywne składniki łagodzące zapobiegają podrażnieniom. Nie wymaga spłukiwania. Nie podrażnia oczu. Bez substancji zapachowych. Hipoalergiczny. 

Płyn zawarty jest w prostej butelce o pojemności 250 ml. Wydajność bardzo dobra. Używam go, używam i nie mogę zużyć :) Ale to wielki plus, w końcu dobre micele są potrzebne.Bez zapachu, ale to dla mnie ogromny plus- zapachy w niektórych płynach są zbędne.

Otwarcie z zatyczką typu klik, wygodny dziubek dozujący płyn


Jak się sprawdza?
Faktycznie bardzo dobrze zmywa makijaż. Nie podrażnia ani skóry twarzy, ani oczu. Bardzo dobrze spełnia swoje zadanie. Czego chcieć więcej ?

Nizszej ceny. Cena za 250 ml to około 40 zł, ale bywa w dwupakach i wszelkich promocjach w aptekach internetowych i stacjonarnych. 

Skład: water (aqua), PEG-6 caprilic/capric glycerides, cucumis sativus (cucumber) fruit extract, mannitol, xylitol, rhamnose, fructooligosacharides, propylene glycol, disodium EDTA, cetrimonium bromide

Czy któaś z was stosowała ten płyn? Jakie macie o nim zdanie?
A wasze ulubione micele? 


poniedziałek, 17 czerwca 2013

Perfumy do rąk??

Lubicie perfumy ? A gdyby Wasze dłonie miały zapach dobrych perfum?
Jesteście na TAK?
Zapraszam na recenzję mydła do rąk w piance Bath & Body Works Twilight Woods


Na mojej wannie zagościł ten produkt. Zawarty w butelce z pompką o pojemności 259 ml. Płyn zawarty w opakowaniu po naciśnięciu pompki zamienia się w pięknie pachnącą piankę. Przypomina bardzo dobre perfumy. Mycie nią rąk to prawdziwa przyjemność. Delikatna pianka otula nasze ręce dając im poczucie czystości. Zapach oplatający nasze dłonie pozostaje na nich na długi czas. Zapach nie jest nachalny. Jest bardzo przyjemny, aż człowiek ma ochotę cały wykąpać się w tym zapachu i potem tylko pachnieć i pachnieć....

Mydło w miarę wydaje, ale wszystko co przyjemne kiedyś się kończy i niestety moje mydło tez już jest na dnie...

Nie wysusza rąk. Jest bardzo przyjemne w użytkowaniu, a opakowanie całkiem nieźle wygląda w łazience.
Jestem na TAK.

Cena: 29 zł

niedziela, 16 czerwca 2013

Love me green.... znacie?

Kilka w Was między innymi ja dostałam propozycję przetestowania produktów Love me green.

Słyszałyście o tej marce? Ja nie, dlatego popatrzyłam co firma ma do zaoferowania i z chęcią odpowiedziałam pozytywnie na propozycję współpracy.



Pierwsze zdanie jakie możemy przeczytać na stronie "o nas" to :Francuskie kosmetyki naturalne bez parabenów.


Marka promuje się jako ekologiczna.Myślę, że warto się jej przyglądnąć, ale na pewno czekacie na recenzję, a zainteresowani mogą zainteresować się firmą sami.

Love me green Energetyzująca pianka do mycia twarzy

Wg producenta:
Organiczna pianka nie tylko myje, ale też zapobiega wysuszeniu skóry i nie zaburza naturalnego pH.Produkt jest hipoalergiczny, dzięki czemu może być stosowany nawet przez osoby o bardzo wrażliwej skórze. Posiada specjalnie opakowanie spieniające, umożliwiające łatwe rozprowadzanie produktu na skórze.

Moja opinia:
Po pierwsze design opakowania. Dla mnie bardzo przyjemny dla oka.  Prosty, a jednak ma coś w sobie. Naklejki nie niszczą się mimo namoczenia. Forma pompki również mi bardzo odpowiada, po pierwsze aplikacja jest wygodna, po drugie do produktu nie dostaje się powietrze. Już jedno naciśniecie pompki sprawia, że mamy idealną ilość produktu do oczyszczenia twarzy.


Kiedy już mamy na ręce piankę pojawia się ten fantastyczny zapach, świeży lekko kwiatowy, lekko owocowy. Rano jak znalazł. Zdecydowania wprawia w dobry humor:)


Skóra po użyciu pianki daje uczucie czystości. Nie ściąga skóry i nie wywołuje podrażnień ani ściągnięcia skóry. 
Od jakiegoś czasu nie myłam twarzy w ogóle produktami do zmywania, tylko i wyłącznie płyny micelarne. Dzięki tej piance powróciłam do porządniejszego oczyszczania twarzy. Dla mnie jest fantastyczna.
Używam jej codziennie rano i wieczorem i choć opakowanie nie jest przezroczyste, czuję po wadze, że jest tam jeszcze sporo produktu. Jest więc dosyć wydajna.
Ekstrakt z papai może delikatnie złuszczać, skóra jest miękka i gładka. Czuje się świeżo i czysto po jej użyciu. Zdecydowanie jest to najprzyjemniejszy produkt do mycia twarzy jaki miałam okazję używać.
Polecam.

Skład:
AQUA (WATER), ALOE BARBADENSIS LEAF JUICE*, ROSA DAMASCENA (ROSE) FLOWER WATER*, DISODIUM COCOYL GLUTAMATE, CENTAUREA CYANUS (CORNFLOWER) FLOWER WATER*, SODIUM COCOAMPHOACETATE, GLUCONOLACTONE, SODIUM BENZOATE, SODIUM COCOYL GLUTAMATE, POTASSIUM SORBATE, CAPRYLYL/CAPRYL GLUCOSIDE, GLYCERIN, CITRIC ACID, HYDROLYZED LINSEED EXTRACT*, SODIUM HYDROXIDE, PARFUM (FRAGRANCE), BENZYL ALCOHOL, CALCIUM GLUCONATE, DEHYDROACETIC ACID, MELILOTUS OFFICINALIS EXTRACT, CARICA PAPAYA (PAPAYA) FRUIT EXTRACT, LIMONENE, CITRONELLOL, CITRAL, LINALOOL, COUMARIN, GERANIOL, FARNESOL, ISOEUGENOL, EUGENOL, BENZYL BENZOATE, BENZYL SALICYLATE, METHYL 2-OCTYNOATE, HYDROXYIOSHEXYL 3-CYCLOHEXENE CARBOXALDEHYDE, HYDROXYCITRONELLAL, HEXYL CINNAMAL, ALPHA-ISOMETHYL IONONE, AMYL CINNAMAL, AMYL CINNAMYL ALCOHOL, ANISE ALCOHOL, CINNAMYL ALCOHOL, BUTYLPHENYL METHYLPROPIONAL, BENZYL CINNAMATE, CINNAMAL

Pojemność produktu 100 ml
Cena: 49,90


Zapraszam na stronę internetową marki Love Me Green


środa, 12 czerwca 2013

O produkcie, który ostatnio zagościł w mojej torebce...

Jak wiadomo ręka kobiety jej wizytówką.. ale co możemy robić w naszym zabieganym życiu, by nasze dłonie wyglądały dobrze? 
Ja jestem osobą wiecznie zabieganą, niemającą na nic czasu. Z tego powodu bardzo wiele rzeczy robię przy tzw okazji;p

Ostatnio w moje ręce wpadła oliwka do skórek z pędzelkiem w opakowaniu jak błyszczyk.

Lidan oliwka do skórek w pędzelku


Zagościł w mojej kosmetyczce w torebce, gdyż jest idealnym produktem z serii" przy okazji" , czyli przy okazji w tramwaju jak sobie przypomnę mogę zawsze posmarować skórki ;p


Wg producenta:
Zawiera naturalny rewitalizujący kompleks z ekstraktem z brzoskwini, mango, wapniem, olej szafranowy i witaminy nawilżające i chroniące skórki i paznokcie.

skład:


Zalecane jest stosowanie 3-4 razy w tygodniu.

Bardzo podoba mi się ta forma, gdyż mieści się w każdej prawie kosmetyczce. Wygodny pędzelek pozwala na precyzyjne rozprowadzanie na skórkach. Aby przemieścić oliwkę do pędzelka należy pokręcić pokrętełko pędzelkiem do dołu.


Paznokci nie smaruję, gdyż  zakochałam się ostatnio w hybrydach i staram się na bieżąco je cały czas robić.


Oliwka delikatnie pachnie brzoskwinią, nawet osobą, które nie lubią tego zapachu powinna się spodobać, gdyż w ogóle praktycznie jej nie czuć. Trzeba powąchać paznokcie, żeby przekonać się o delikatnym zapachu. Częste stosowanie sprawia, że skórki są natłuszczone i wyglądają schludnie. Zdecydowanie polecam jako produkt do trzymania w torebce :)
Minusem jest tylko wydajność, dość szybko się zużywa

Cena tez jest przystępna bo około 6 zł :)

Dziś zaczęłam stosować chwalony przez wiele osób żel antycelulitowo- ujędrniające drenafast i zaczynam wyzwanie w walce z celulitem. Zobaczymy jak się sprawdzi. Próbowałyście go już?

niedziela, 9 czerwca 2013

Już prawie rok

Już prawie rok temu pojawiła się pierwsza notka na moim blogu. Choć ostatnio brak mi czasu z całych sił staram się podtrzymać go i z wielką chęcią piszę dla Was każdą notkę. Z tej okazji przygotowałam dla Was rozdanie.

Będzie trwało ono od dzisiaj do 20 czerwca- czyli daty pierwszej notki. 

A oto co dla Was przygotowałam.





Maska do włosów biovax
maska do twarzy z oliwą z oliwek
odżywka do włosów z olejkiem arganowym
peeling do ciała tutti frutti
kuracja sos do włosów suchych i łamliwych
krem do twarzy niszcz pryszcz
suplement diety na włosy i paznokcie
olejek organowy do włosów
krem do ciała i masażu 
8 lakierów do paznokci
odżywka do paznokci z jedwabiem
szminka do ust kobo
2 błyszczyki
lip tint od bell
2 pudry prasowane
cień do powiek prasowany i sypki
korektor do twarzy
tusz do rzęs 
róż do policzków
sztuczne rzęsy
3 zestawy naklejanego lakieru do paznokci


A teraz zasady rozdania:
Rozdanie trwa od 9-20 czerwca
Fundatorem rozdania jestem ja

Co trzeba zrobić?
- być publicznym obserwatorem bloga i podać adres email- 1 los
-polubić mój profil na facebooku- 1 los
- dodać baner lub notkę o moim rozdaniu 1 los

Chciałam urozmaicić jakoś rozdanie i wpadłam na pomysł.
Ponieważ zbliża się upalny czas( a przynajmniej mam taką nadzieję) podzielmy się przepisami na orzeźwiające drinki alkoholowe i bezalkoholowe, koktajle i ulubione napoje letnie.
Dla każdej osoby która poda fajny przepis przepisuje dodatkowe 2 losy.


Zapraszam :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...