niedziela, 23 lutego 2014

o moim ulubionym podkładzie słów kilka

Jak każda z Was przeszłam wiele podkładów. Jedne były lepsze a inne gorsze... aż w końcu trafiłam na swój ulubiony.

Mary Kay podkład rozświetlający.



Najbardziej w tych podkładach odpowiada mi to , że jedne zawierają zółte pigmenty a jedne różowe, dzięki czemu możemy doskonale dobrać podkład.

Ja używam odcienia IVORY 5, który posiada żółte pigmenty, dzięki temu idealnie pasuje do mojej lekko różowawej- naczynkowej skóry.


Podkład jest o pojemności 29 ml, więc dosyć niestandardowo, ale większość kosmetyków Mary Kay ma trochę inną gramaturę. 

Ja mam skórę mieszaną w kierunku do normalnej. Wiadomo w bardziej ekstremalnych okresach bywa troszkę sucha. 

Pięknie stapia się ze skórą, nie tworzy efektu maski. Ja nie nakładam bardzo dużej ilości podkładu, ale wiem, że nałożenie nieco większej ilości potrafi stworzyć perfekcyjne krycie.  

Dzięki drobinkom rozświetlającym ( nie jakimś chamskim) skóra wygląda na wypoczęta. Nie jest jednak chamsko błyszcząca. ( dla niektórych efekt rozświetlenia jest zbyt duży, żależy kto czego oczekuje)

Uwielbiam go za to ,że nie potrzebuję do niego rozświetlaczy. 
Jednak zawsze stosuję na niego puder sypki( o ktorym będzie w najbliższych postach)

Jest bezzapachowy, co dla mnie jest wielkim plusem- mniejsze prawdopodobieństwo wywołania alergii.

Używam go również w pracy- przetestowałam go na osobach z reguły alergicznych i z czystym sumieniem mogę go polecić.

Również trwałość jest zadowalająca- wiadomo jak każdy podkład w ciągu dnia trochę schodzi, jednak w porównaniu do innych trzyma się lepiej. 

Również wydajność jest wielkim plusem- wystarcza mi na około 5 miesiecy. Czasem w ekstremalniejszych wypadkach na ciut mniej.


Nie do końca odpowiada mi opakowanie, bo pod koniec muszę je przecinać i wygrzebywać, ponieważ w tubce jest jeszcze sporo podkładu. 


Jeszcze jednym minusem jaki zauważyłam to brak filtra- to już raczej standard w podkładach a tu taka niespodzianka. No ok... powiedzmy, że kremy są z filtrami. 

Niestety trochę się od niego uzależniłam, choć nie lubię przyzwyczajać się do firmy. 
Ale uwielbiam go i pewnie póki nie znajdę zamiennika będę go stosować.

Cena to 77 zł za 29 ml

Jakie są Wasze ulubione podkłady ??



I troche chwalenia się....

Przymierzałam się do jej zakupu ale jednak nie jest tania ;p


Dzięki uprzejmości narzeczonego nie musiałam wyskakiwać z kasy i mam :)

Szczoteczkę do mycia twarzy.




Chcecie recenzję za jakiś czas? 

środa, 12 lutego 2014

Slim Extreme 3D Eveline

Która z nas nie walczy lub nie walczyła z celulitem- wiem wiem, są takie szczęsciary.

Jest to dobra pożywka dla firm kosmetycznych- któż nie chce się pozbyć tego dziadostwa.

Od olejków,przez masażery dochodzimy do cudownie ujedrniajacych żeli pod prysznic.

Oto on


Nawilżajacy scrub-masaż pod prysznic antycellulit

"Innowacyjny, wygładzajaco- nawilżajacy scrub opracowany w labolatorium Eveline Cosmetics intensywanie wspomaga redukację celullitu oraz rozstępów (?). Zawiera złuszczająco- nawilżający Cello-Peel Complex, który aktywnie usuwa zrogowaciały naskórek, oczyszcza pory i zmiękcza skórę.
Scrub pobudza ukrwienie, przez co przyspiesza redukcję celullitu i niweluje widoczność rozstępów. Podczas masażu skóry cenne składniki wnikają głęboko działając rewitalizująco oraz stylumująco odnowę komórkową.
Scrub wzmacnia działanie produktów antycelulitowych doskonale przygotowuje skórę do przyjęcia składników zawartych w preparatach Slim Extreme 3D"


Zawarty w tubce o pojemności 250 ml- stoi na tubce, co jest fajne bo jest gęsty, więc ciężko byłoby go wyciskać.

Jako peeling całkiem mi pasuje chociaż bardziej pod prysznic- bo osadza się na wannie i ciele. Można go używać nawet codziennie gdyż jest w miarę delikatny.

Jest bardzo wydajny- ciężko go wykończyć. Ma również przyjemny, delikatny zapach. Polubiłam się z tym specyfkiem do codziennego uzytku.

Oczywiście obietnice producenta są dosyć wygórowane- nie spodziewałam się czegoś innego. Redukcja celullitu a już rozstępów nie jest dla mnie możliwa podczas mycia się. ;p

Ale jako żelo peeling jest całkiem niezły.

Oczywiście jest ogólnodostępny w drogeriach co też jest plusem.


Skład dla zainteresowanych:

sobota, 1 lutego 2014

Wyniki rozdania

Hej dziewczyny, wiem wiem.. przedłużyło mi się i pewnie już większość czeka na wyniki.
Niestety proza życia i zalatanie sprawia, że w weekeendy mam tylko troche wiecej czasu.


Zaczynamy....


Tym razem losowanie odbyło się fizycznie, a nie poprzez maszynę losująca





losowanie





wygrywa.....



Gratuluje wygranej :)





Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...