wtorek, 19 lipca 2016

The Secret Soap Story Masło Shea do ciała i masażu żurawina

Uwielbiam pięknie pachnące rzeczy. Ponieważ nie mam czasubna codzienną pielęgnację na takim poziomie jaki uważałabym za stosowny uwielbiam kosmetyki, które mogę użyć raz na jakiś czas , a i tak je pokocham. I właśnie z takim kosmetykiem przychodzę dzisiaj do Was!

The Secret Soap Stoty Masło Shea do ciała i masażu żurawina




Coraz bardziej zakochuję się w kosmetykach naturalnych lub tych z rodzaju mniej syfu. Marka The Secret Soap Story wychodzi na przeciw naszym oczekiwaniom. Jestem mega dumna, że to właśnie Polska marka staje na wysokości zadania i daje nam świetne produkty.


Masło Shea do masażu jest naprawdę na bazie masła shea ( nie dziwcie się w dzisiejszych czasach nawet w sklepie zastanawiam się czy masło to masło czy małym drukiem pisze tłuszcz masłopodobny). To za co kocham to mega odżywcze właściwości tego składnika. Ma stałą konsystencję , a pod wpływem ciepła zaczyna się rozpuszczać. Na początku jest tępe, następnie coraz bardziej się rozpływa ułatwiając aplikację. Nie wypróbowałam go jako produkt do masażu, bo po prostu nie ma mnie kto masować no cóż mogłam się lepiej w życiu ustawić.

Masło zawarte jest w naprawdę uroczej foremce. Do kompletu dołączono drewniany aplikator- nożyk, który ma nam ułatwić wydobycie produktu ze środka.


Świetnie nawilża skórę, zastąpi wszystkie wasze balsami, masła mleczka i inne. Ja mam skórę normalną, nie mam problemów z przesuszeniem czy podrażnieniem skóry. Spokojnie wystarczy jak wysmaruję się nim raz w tygodniu, aby moja skóra była w dobrej kondycji. Na noc bardzo często nakładam grubszą warstwę na dłonie- także świetnie im robi, lub stopy.

Jest bardzo wydajny, naprawdę niewielka ilośc produktu wystarczy do wysmarowania całego ciała. Ja mam wersję żurawinową -pachnie pięknie choć dość intensywnie,

Do wyboru mamy również wersje zapachowe:
trawa cytrynowa z jęczmieniem ( czaje się na nią )
biała herbata
porzeczka
czekolada z pomarańczą
drzewo sandałowe

Masło ma pojemność 100g i kosztuje 28 zł na stronie producenta. Świetny produkt i na pewno będę do niego wracać. Czekam aż skończy mi się produkt do stóp, aby tym razem wypróbować kremu właśnie tej  firmy.

Co jeszcze polecacie z The Secret Soap Story?

5 komentarzy:

  1. Miałam czekoladę z pomarańczą, całkiem całkiem było :) Pachniało jak delicje :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz widzę tę markę, ale produkt wygląda kusząco :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Moim ulubionym masłem the secret soap store jest połączenie czekolady z pomarańczą. Najczęściej kupuję je na https://www.showroom.pl. Interesuje mnie jeszcze z drzewa sandałowego. Próbował ktoś?

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...